Lutecja w Rzymie

Wreszcie Roma. Po raz kolejny Lutecja w Rzymie :))) Ponoć nie należy zaczynać od niego zwiedzania świata, bo później wszystko jest nieciekawe! Czy aby na pewno 😉 Może to koniec, bo tu mają prowadzić wszystkie drogi, a może jednak początek czegoś nowego ???
Oby zawsze tak wrześniowo-słonecznie, z grupą młodych ludzi, uśmiechniętych, choć trochę “zmęczonych”.
Już niedługo też w innej południowej krainie.
Nasze rzymskie menu: limoncello na aperetivo, Bazylika na primo piatto, Colloseo na secondo, trochę prosecco, deser z di Trevi i cappucino z Panteonem, Buon Appetito i Buon Viaggio!